Elewacja (lipiec 2018)
Ostatnie zdjęcie bez elewacji;)
Ostatnie zdjęcie bez elewacji;)
Zamieszkaliśmy w rok i tydzień od rozpoczęcia prac. Działo się dużo intensywnie i jednocześnie, dlatego blog został zaniedbany, ale teraz postaramy się nadrobić zaległości i pokazać kolejne etapy.
Na początek niwelacja terenu i studnia na wodę z rynien
Jako że nie byliśmy wtajemniczeni w szczegóły i korzyści płynące z "ciepłego montażu" okien zamontowaliśmy je w sposób tradycyjny.
O zabezpieczeniu pianki pomyśleliśmy dopiero po fakcie i zaczęliśmy szukać informacji jak to zrobić po montażu.
Postawiliśmy na taśmy paroprzepuszczalne zewnętrzne (takie uniwersalne, które da się nakleić również po montażu), natomiast od środka doradzono nam powłokę uszczelniającą illbruck sp925. Jest to nieco droższe rozwiązanie niż taśma paroszczelna, ale z uwagi na to że robimy to po montażu taśma musiałaby najść ok centymetra na ościeżnice, pasowałoby ją zakryć szpaletą a wtedy otwieranie okna byłoby utrudnione.
Tu trochę widać czarną powłokę od środka
Powoli robi się ładnie:)
Ściany na dole już wygładzone (górę robimy sami więc potrwa to nieco dłużej), wczoraj zamontowali nam kominek a od jutra pierwsze płytki. Poniżej kilka zdjęć.
a to zestaw płytek do dolnej łazienki
Witam, proszę o rady dotyczące odprowadzania wody z rynien.. Nie mamy kanalizacji deszczowej ani pobliskiego rowu..
prawdopodobnie musimy zakopać zbiornik. Jakiej wielkości? A może lepiej kręgi studzienne? Czy musimy oddalać się jakoś znacznie od budynku? Robić przelew? Podłoże gliniaste, działka z delikatnym spadkiem.
Wszelkie wskazówki mile widziane :-)